Blisko 150 osób, dzieci, młodzieży i dorosłych wzięło udział
w otwartym dniu Centrum Tańca i Ruchu TICO, który
odbył się w sobotę 17 października.
Przez ponad 4 godzin na obydwu salach Centrum non stop trwały bezpłatne zajęcia z różnych
technik tanecznych, fitnesowych oraz sztuk walki. Uczestnicy warsztatów mogli wziąć udział
w 14 różnego rodzaju treningów.
Zajęcia rozpoczęły się od zaprezentowania oferty najmłodszym miłośnikom tanecznych zabaw
na parkiecie i ich rodzicom oraz miłośnikom pilatesu. Podczas gdy na jednej sali na zajęciach
rytmiki bawiły się dzieci w wieku od 4 do 6 lat, na drugiej rozpoczął się prawdziwy
kilkugodzinny maraton fitness obejmujący m.in. stretching, brzuchomanię, BPU, Body Combat
oraz Step. Najodważniejsze i najbardziej wytrzymałe uczestniczki przez cały czas pozostawały
na sali zajęć, a zmieniali się tylko instruktorzy prowadzący trening.
![]() |
![]() |
Dla miłośników tańca w tym samym czasie prowadzone były zajęcia z tańca nowoczesnego oraz
tańca towarzyskiego w formie użytkowej dla dzieci i młodzieży. Niespodzianką, na którą
wszyscy oczekiwali były zajęcia z hip-hiopu, jazzu oraz dancehallu, poprowadzone przez
Roksanę Saniuk – finalistkę programu You Can Dance, która specjalnie na zaproszenie
Centrum TICO odwiedziła Opoczno. To pierwsza wizyta tej utytułowanej tancerki w naszym
mieście, ale nie ostatnia.
Nie zabrakło również zajęć dla zwolenników sztuk wali. Po solidnej dawce fitnessowej
rozgrzewki i tanecznych zawirowaniach, każdy chętny mógł wziąć udział w treningu kickboxingu.
Niektórzy pierwszy raz mogli z bliska zobaczyć jak wyglądają sparingi zawodników i spróbować
swych sił z profesjonalistami.
Organizatorzy zadbali o dodatkowe atrakcje dla najmłodszych i tych nieco starszych. Każdy
uczestnik warsztatów mógł poczęstować się watą cukrową, która tego dnia miała wyłącznie kolor
zielony oraz zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z „żywą” maskotką Centrum. Nie obyło się bez
nagród. Za wytrwałość i solidny trening, każde dziecko otrzymało pamiątkowy balon,
a spragnieni miłośnicy fitnessu butelkę wody ufundowaną przez sponsora. Mimo kiepskiej
pogody za oknem, humor dopisywała każdemu.